Zaczynamy chudnąć z „głowy". Psychoterapeutka wymieniła 13 błędów tych, którzy marzą o „chudnięciu do lata"

Aby nie gryźć w myślach liścia kapusty, dlaczego po raz kolejny nie możesz stracić zbędnych kilogramów, musisz wcześniej przygotować się do diety. I lepiej zacząć takie szkolenie od „głowy", mówi Tatyana Karavaeva, kierownik wydziału leczenia zaburzeń psychicznych z pogranicza i psychoterapii. Lekarz stwierdził, że uniemożliwia to spełnienie wiosennych marzeń o idealnej sylwetce do lata.

jak schudnąć

- Ta wiosna jest wyjątkowa. W kontekście pandemii koronawirusa niemożliwe było prowadzenie aktywnego trybu życia, a w domu przy lodówce, łapiąc lęk i stres, nie schudniesz dużo "- mówi Tatyana Karavaeva, kierownik wydziału ds. leczenie zaburzeń psychicznych z pogranicza i psychoterapia. - Wiosną zachorowalność trochę opadła, niektórzy otrzymali już szczepienia przeciw nerkom, na ulicy coraz bardziej widać słońce. Możesz więc przyjąć swoją figurę.

Błędy, które uniemożliwiają utratę wagi

Dlaczego nie każdemu udaje się wytrzymać próbę diety i dokończyć to, co zaczęli do końca? I często nie chodzi o siłę woli. Zdaniem psychoterapeuty może przeszkadzać np. niewłaściwie dobrana motywacja lub nierealistyczne cele. „Doktor Peter" wraz z Tatianą Karavaeva rozwiązali główne błędy tych, którzy marzą o utracie wagi.

Błąd numer 1. Odchudzanie w poszukiwaniu księcia

Przed przejściem na dietę ważne jest, aby wybrać odpowiednią motywację. Najpierw szczerze odpowiedz sobie na pytanie: „Dlaczego chcę schudnąć? "Jeśli kobieta chce schudnąć, aby poczuć się lepiej i dobrze wyglądać, możesz działać. Ale jeśli sukces w życiu osobistym kojarzy z utratą wagi, mogą pojawić się problemy. Myśli: „Teraz schudnę – znajdę ukochanego mężczyznę". Ale w końcu oprócz nadwagi mogą istnieć inne powody, dla których nie ma związku. Taka kobieta chudnie, ale nadal nie ma związku – mężczyzna z bukietem kwiatów nie spotyka jej na co dzień. A potem przychodzi rozczarowanie i od myśli „to wszystko na próżno" znów zaczyna jeść bez ograniczeń i tyje. Ważne jest, aby zrozumieć, że bycie szczupłym nie sprawi, że staniesz się przyjaciółmi, szczęśliwymi, odnoszącymi sukcesy ani bogatymi. Rozwiązywanie problemów z budowaniem komunikacji, relacji osobistych, sukcesu jest z dziedziny psychologii, a nie dietetyki.

Błąd nr 2. Źle śpimy - nie chudniemy

Dobry sen naprawdę pomaga schudnąć. W nocy, zwłaszcza w pierwszej fazie snu, w przysadce mózgowej wytwarzany jest hormon somatotropina. Bez tego schudnięcie jest prawie niemożliwe, nawet przy ścisłych ograniczeniach żywieniowych. Nie bez powodu dietetycy, opracowując program dla pacjenta, jako pierwszy punkt piszą „normalizację snu". Jeśli masz powierzchowny i nierówny sen, powinieneś spróbować ustalić właściwy tryb „sen-czuwanie" przed dietą.

Błąd numer 3. Chcemy szybko schudnąć 20 kilogramów

W każdej firmie ważne jest wyznaczenie sobie realistycznych celów. Na przykład za 2 miesiące schudnąć o 5 kg, a nie o 25. Po pierwsze jest zdrowsze. Po drugie, trudne zadania, których nie można rozwiązać, mogą prowadzić do frustracji (stan psychiczny, który pojawia się, gdy pragnienia nie odpowiadają dostępnym możliwościom) i zaburzeń nerwicowych.

Zdarza się, że cechy osobiste osoby przeszkadzają w utracie wagi. Ten sam perfekcjonizm. Taka osoba chce od razu osiągnąć „idealną" wagę – zrzucić 40 kilogramów. Kiedy uświadamia sobie, że cel jest nieosiągalny, motywacja znika – po prostu rezygnuje i rezygnuje ze wszystkich diet. Poważną utratę wagi można osiągnąć przez ponad rok i w kilku etapach. Ale nasza psychika rzadko dostrzega tak długoterminowe cele.

Są też osoby o myśleniu dychotomicznym lub „czarno-białym" (kiedy kategorycznie oceniają zdarzenia, siebie i otaczających ich ludzi) – wyznają zasadę „albo wszystko albo nic". Taka osoba trzyma się diety, je kapustę, a potem nagle zjada toffi i myśli: „I tak już złamałem dietę, teraz wszystko jest bez sensu". Konieczna jest praca z tymi cechami osobistymi i z reguły nie można obejść się bez pomocy psychologa.

Błąd numer 4. Ciężka dieta

Trzymanie się sztywnych diet nie jest tego warte – szkodzi zdrowiu. Nawet jeśli uda Ci się zrzucić wymaganą ilość kilogramów, z trudem utrzymasz wynik. Lepiej dążyć do prawidłowego odżywiania: z normalną zawartością białka, tłuszczu i węglowodanów, posiłki frakcyjne - w małych porcjach 5 razy dziennie. Jeśli dręczysz się głodem i cały dzień myślisz o jedzeniu, istnieje duże ryzyko, że się wyrwiesz i wszystko zepsujesz.

Błąd nr 5. Nie jedz po szóstej

Szkodliwe jest zarówno objadanie się w nocy, jak i długie przerwy w jedzeniu. Pomysł, że zasada „nie jedz po szóstej" jest korzystna, jest zasadniczo mitem. Odmawiając jedzenia po godzinie 18: 00, na początku naprawdę możesz schudnąć, ale potem wszystko, co straciłeś, szybko wróci. Ciało jest drażliwe. Jeśli rozumie, że możesz pozbawić go jedzenia na dłużej niż 12 godzin i w zasadzie wszystkiego można oczekiwać od właściciela, wtedy zaczyna gromadzić tłuszcze. Optymalnie jest, jeśli ostatnia lekka przekąska jest 2-3 godziny przed snem.

Błąd numer 6. Nie szukanie z góry przepisów

Wcześniej dietetycy zalecali zestaw pokarmów – które z nich należy ograniczać w diecie, które z nich należy stosować częściej. Teraz rozumieją, że wielu osobom trudno jest przejść od zwykłych przepisów do właściwych, dlatego od razu oferują przepisy na zdrowe potrawy. Na przykład, jak pysznie ugotować tę samą kapustę? Aby nie tylko obgryzać liść kapusty i cieszyć się dietą, musisz wcześniej znaleźć odpowiednie dla siebie przepisy w Internecie.

Błąd nr 7. Szybkie jedzenie

Poczucie pełności nie pojawia się od razu. Sygnał sytości dociera do mózgu po około 20-30 minutach od jego faktycznego pojawienia się. Dlatego nie spiesz się do stołu. Zanim poczujesz się pełny, w rzeczywistości jesz 2-3 razy więcej, niż potrzebujesz. Jedz powoli i odchodź od stołu trochę głodny.

Błąd numer 8. Oglądanie telewizji i jedzenie z dużych talerzy

Istnieje kilka psychologicznych sztuczek, które pomogą Ci jeść mniej. Na przykład odpowiednio dobrane dania. Małe talerze na stole pozwalają psychologicznie „nabrać dość" małej porcji - w głębokim dużym talerzu będzie to wydawać się skąpe. Piękne potrawy pomogą Ci cieszyć się jedzeniem, smakować go. Kiedy próbujesz wąchać, smakować danie, wtedy nasycenie przychodzi wraz z mniejszą ilością zjedzonego.

Innym sposobem jest rezygnacja z telewizji i gadżetów przy stole. Rozkojarzeni oglądaniem filmu lub wiadomości w Internecie przełykamy mechanicznie i nie zauważamy, jak jemy więcej niż powinniśmy.

Błąd numer 9. Słodycze trzymamy w domu

Kiedy człowiek jest głodny, zaczyna jeść wszystko, co się pojawi. Jeśli masz w domu bułeczki, majonez, słodycze, to bardzo trudno się powstrzymać – sama ręka po nie sięgnie. Jeśli będziesz musiał iść po nich do sklepu, jest szansa, że będziesz w stanie przestać.

Błąd numer 10. Chwytanie urazy i gniewu

Przyczyny zakłóceń należy rozwiązywać „na brzegu". Przed dietą zastanów się: „Co dla mnie znaczy jedzenie i kiedy nieodparcie chcę zjeść coś smacznego i szkodliwego? "Przyczyny mogą być różne - musisz zrozumieć, którą masz.

Dochodzi na przykład do psychogennego objadania się – spożywania dużych ilości jedzenia z powodu problemów emocjonalnych, w efekcie czego człowiek przybiera na wadze lub nie może schudnąć. W takim przypadku prosta dieta nie pomoże, ponieważ niepokój wzrośnie. W naszym ośrodku jest grupa zajmująca się psychogennym przejadaniem się. Pracujemy z ludźmi, którzy łapią urazę, niepokój, złość, drażliwość. Kiedy jedzenie staje się głównym sposobem rozładowania napięcia emocjonalnego, wszelkie próby utraty wagi kończą się niepowodzeniem. Widzimy wiele kobiet, które próbowały schudnąć więcej niż raz, ale były w stanie to zrobić dopiero po pracy ze specjalistą. Jego celem jest zrozumienie podstawowych przyczyn negatywnych emocji i nauka radzenia sobie z nimi na inne sposoby. Jeśli człowiek za każdym razem po każdej wycieczce do domu rodzinnego załamuje się i kłóci z matką, to przede wszystkim tę sytuację trzeba wypracować.

Błąd nr 11. Kieliszek wina zaoszczędzi kalorie.

Często nie zauważamy przekąsek – cukierków zjedzonych z schowka samochodu, kanapki przechwyconej w biegu. Tak naprawdę takich „niepozornych" momentów w ciągu dnia jest wiele – muszą być zapisane w dzienniczku jedzenia. Niektórzy myślą, że wypiją kieliszek wytrawnego wina i zaoszczędzą na jedzeniu. Ale to zwykle nie działa. Każdy alkohol wzmaga apetyt i przy lampce wina można szybko zastosować przystawkę z wysokokalorycznym serem i winogronami, a następnie smażone ziemniaki. Ale z jakiegoś powodu wielu nie uważa kawałka sera lub winogron za jedzenie.

Błąd numer 12. Ciągłe ważenie się

Aby monitorować dynamikę wagi, nie trzeba ważyć się codziennie - wystarczy 1-2 razy w tygodniu. Waga zależy od wielu powodów – ilości wypijanych płynów, cyklu miesiączkowego, pogody i tak dalej. Jeśli zbyt często wstajesz na wagę, możesz zobaczyć „plus" i zdenerwować się. Ważne jest również prawidłowe rejestrowanie wyników ważenia. Np. udało ci się schudnąć kilogram w kilka dni, zaznacz ten sukces nie wpisując kolejnej liczby, ale "77 - 1" - to jest bardziej wizualne i ma lepszy efekt psychologiczny. Wskazane jest również nagradzanie się za swoje sukcesy – ale nie czekoladą. Podaruj sobie na przykład pachnący płyn do kąpieli lub nową bluzkę, aby podkreślić swoje osiągnięcia odchudzające.

Ale bez względu na to, jak schudniesz, musisz pamiętać - są okresy, kiedy waga "staje". Może to trwać 1-2 tygodnie i jest związane z procesami metabolicznymi, hormonalnymi. Trzeba ze zrozumieniem traktować takie zachowanie organizmu, aby się nie zniechęcać i nie myśleć, że wszystko jest stracone.

Błąd numer 13. Jedzenie to jedyna przyjemność

Jeśli życie bez słodyczy wydaje się nudne i nudne, musisz coś z tym zrobić. Musimy znaleźć coś innego, co przyniesie radość i coś, co da się rozproszyć z przyjemnością – sport, dobry film, spacery, kreatywność. Jeśli istnieje tylko jeden mechanizm rozwiązywania problemów emocjonalnych - ciasto lub fast food, wtedy dochodzi do załamań.

Ogólnie rzecz biorąc, ważne jest kształtowanie prawidłowych postaw psychologicznych od dzieciństwa. Często rodzice mówią swoim dzieciom, że hamburgery są złe. W tym samym czasie, gdzie wszyscy uwielbiają świętować urodziny dzieci? W restauracjach typu fast food. To kształtuje pogląd dziecka, że hamburgery są najlepszym jedzeniem, ponieważ kojarzą się z wakacjami, promocją. Poza tym jedzenie często staje się jedynym sposobem komunikacji w rodzinie – wszyscy siedzą w swoich gadżetach i dopiero przy kolacji mogą sobie patrzeć w oczy i rozmawiać. Powstaje myśl, że można komunikować się tylko przy stole.